sobota, 3 października 2020

O blogu

Nie przejdziemy do historii szumni jak w piosenkach
Nie będziemy stali w glorii z gitarami w rękach
Rozedrgane nasze cienie żółty kurz otuli
Jak toczące się kamienie z niebotycznej góry

Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy chwycić w dłonie umykający wiatr
Ale póki co, ale póki czas
Spróbujmy zapamiętać, że żyć nam przyszło raz
(A.Kuryło - Nie przejdziemy do historii)

Blog ten powstał jako robocza wersja przygotowywanej publikacji o początkach muzyki rockowej w Lubaczowie i okolicach, czyli na ostatnim skrawku dawnych kresów południowo-wschodnich Rzeczypospolitej, jaka pozostała w Polsce.Wstępnie obejmować miała lata 1960-1975, czyli epokę "big beatu".

 Pomysł na opracowanie historii muzyki rockowej w Lubaczowie i okolicach narodził się w kręgu osób zainteresowanych odkrywaniem i utrwalaniem kultury Ziemi Lubaczowskiej i związanych są z Zespołem Szkół w Lubaczowie im. gen. Józefa Kustronia. 
       Ze względu na szczupłość źródeł pisanych, podstawą informacji są bezpośrednie rozmowy z muzykami i fanami pamiętającymi tamte czasy. W przygotowaniu tematu, przeprowadzaniu i opracowaniu wywiadów pomaga mi "Silna Grupa Pod Wezwaniem" w składzie : Magdalena Zarembska, Jadwiga Grabowicz, Magdalena Smoliniec, Magdalena Wawrów, Marta Zaborniak, za co mają moją ( i nie tylko) dozgonną wdzięczność.

Pamięć ludzka jest jednak zawodna, dlatego będę wdzięczny za wszelkie korekty, uzupełnienia, informacje i propozycje.

Po wydaniu książkowym "Kresowego Rock And Rolla" blog został uzupełniony o kilka dodatkowych postów związanych z big beatem i nie tylko. Na bieżąco też uzupełniane są i będą informacje o wykonawcach. Zainteresowanie tematem przekroczyło wszelkie oczekiwania i wciąż wpływają nowe informacje z całego kraju.

P.S. Blog początkowo miał nosić nazwę BAŁAJ ROCK [każdy "nasz" wie, o co chodzi], ale pamiętając dzieje wychodzącego na początku lat 90 czasopisma "Bałaj. Pismo Wolnego Królewskiego Miasta Lubaczowa", którego nazwą część statecznych obywateli sławetnego grodu lubaczowskiego poczuła się obrażona, wybrałem tytuł mniej kontrowersyjny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz